Poranny komentarz giełdowy – tydzień pod presją podaży
W Europie mamy kontynuację spadkowych tendencji. Niedźwiedzie przejęły rynek już na dobre i nic nie wskazuje na to, że w najbliższych dniach może się coś zmienić.
Inwestorzy na całym świecie obawiają się między innymi spowolnienia w Europie. Niemiecki rząd obniżył w piątek prognozę wzrostu gospodarczego, co doprowadziło do silnej wyprzedaży na całym kontynencie. Analitycy w USA sugerują także, że zakończenie QE może mieć wpływ na obecną wyprzedaż. Miniony tydzień był dla indeksu S&P500 najgorszym od maja 2012 roku. Z kolei Nasdaq znalazł się na czteromiesięcznych minimach, a do takiego ruchu przyczyniły się obawy dotyczących wyników spółek technologicznych. Z technicznego punktu widzenia sytuacja także nie wygląda zbyt ciekawie. Długoterminowa linia trendu wzrostowego zarówno na DAXie jak i na S&P500 została pokonana co może sugerować, że obecny tydzień przyniesie kontynuację spadkowych tendencji.
Na warszawskim parkiecie mamy obecnie mieszane nastroje. Indeks dwudziestu największych spółek nieznacznie zyskuje, a na czele wzrostów stoją PGNiG oraz KGHM. Trudno jednak oczekiwać, że obecna sytuacja utrzyma się w dalszej części dnia przy tak negatywnych nastrojach na pozostałych giełdach. Na czele najsilniej tracących spółek z indeksu WIG20 stoją LPP oraz Lotos, niezbyt dobrze radzą sobie także AssecoPol oraz JSW.
Dział Analiz XTB
Może to Ci się spodoba
Wraca geopolityczna obawa
We wtorek Amerykanie powrócili na rynki po trzydniowym wypoczynku i w nieco nowej sytuacji geopolitycznej. Nieco nowej, bo co prawda Barack Obama zapytał Kongres o zdanie, ale wywiady różnych państw
Niezdrowa euforia po decyzji Fed
W środę w USA (tak jak i na całym giełdowym świecie) liczyło się tylko to, że kończyło się posiedzenie FOMC. Było to posiedzenie, podczas którego opublikowane zostały nowe prognozy gospodarcze
Bardzo dobre dane ze Stanów i gołębi Mario
Pomimo iż większość inwestorów oczekiwała wczoraj wiele po komunikacie Banku Anglii i konferencji prezesa EBC, to te wydarzenia wbrew pozorom nie miały tak silnego wpływu na rynki, jak publikowane także
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!