Za kilkanaście dni ceny paliw zaczną stopniowo spadać

Cena benzyny bezołowiowej 95 na stacjach przekroczyła barierę 5 zł za litr. Jednak i tak ceny paliw są na poziomie o 50-60 groszy niższym niż przed rokiem. Eksperci oceniają, że w ciągu kolejnych dwóch tygodni rozpocznie się cykl obniżek. Jeżeli na świecie nie wydarzy się nic spektakularnie złego, to pod koniec roku ceny 95 Pb i oleju napędowego powinny być o 15-17 proc. niższe niż w 2014 roku.

Kierowcy nie mogą w tym roku specjalnie narzekać. Ceny są obecnie sporo niższe niż w roku ubiegłym. Różnica wynosi ok. 50-60 groszy w zależności od gatunku paliwa – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz rynku paliw w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN).

Jak wynika z opracowania analizującej rynek paliw platformy e-petrol, kilka dni temu średnia ogólnopolska cena benzyny bezołowiowej 95 po raz pierwszy od listopada 2014 r. przekroczyła wartość 5 zł za litr. W ubiegłym tygodniu wyraźnie jednak wyhamowała obserwowana od pewnego czasu aprecjacja cen benzyn i oleju napędowego w polskich rafineriach.

Obowiązująca w ostatni piątek średnia hurtowa wartość benzyny bezołowiowej 95 wynosiła 3940,60 zł netto i była o 127,40 zł niższa niż tydzień wcześniej (spadek o 3,13 proc.). Za tysiąc litrów diesla trzeba było natomiast zapłacić około 3574 zł, o blisko 1,25 proc. mniej. W rezultacie zmniejszył się dystans między wartością benzyny a diesla.

W ubiegłym roku już w połowie lipca notowaliśmy spadki cen paliw – przypomina Krzysztof Romaniuk. – Podobnie będzie w tym roku. Diesel w zasadzie już powoli zaczął tanieć. Ceny benzyny pewnie jeszcze ze dwa tygodnie będą utrzymywały się na obecnym poziomie. Potem powinniśmy jednak obserwować spokojne obniżki, aż do poziomów sporo niższych niż dwanaście miesięcy temu.

Jak informuje dyrektor w POPiHN, za pierwsze półrocze ceny detaliczne zarówno benzyny 95, jak i oleju napędowego były niższe o około 12 proc. w stosunku do średnich wartości w całym 2014 roku.

Druga połowa roku prawdopodobnie przyniesie dalsze obniżki, w związku z czym na koniec roku najprawdopodobniej ceny spadną o 15-17 proc. w porównaniu do ubiegłego roku – prognozuje Krzysztof Romaniuk. – Pod warunkiem że nic spektakularnego na świecie się nie wydarzy. A przypomnijmy, że w 2014 roku wartość paliw również była sporo niższa niż podczas poprzednich dwunastu miesięcy.

 

Źródło: Newseria.pl

Previous W 2020 roku w centrach usług wspólnych w Polsce będzie pracować 250 tysięcy osób. Rynek rośnie o 15-18 proc. rocznie
Next Aplikacja mobilna bez umiejętności programowania? Właśnie ruszył projekt PoqAd

Może to Ci się spodoba

Analizy surowców 0 Comments

Dziś comiesięczny raport amerykańskiego Departamentu Rolnictwa – raport surowcowy

Podczas wtorkowej sesji indeksowi CRB udało się wyjść na plus – jego wartość wzrosła o 0,32% do poziomu 306,23 pkt. W górę wartość indeksu pociągnęły zwyżki cen m.in. miedzi, metali

Analizy surowców 0 Comments

Ropa coraz wyżej

Złoto w dniu wczorajszym było już tylko 16$ od ustanowienia nowego minimum w obecnej fali spadkowej, jednak w drugiej części obserwowaliśmy silne odreagowanie i po siedmiu z rzędu spadkowych sesjach,

Analizy surowców 0 Comments

Powrót do trendu spadkowego – Raport surowcowy

Pikujące ceny ropy naftowej, ale i także wyraźna zniżka złota i srebra w ostatnich dniach, to sygnały, że na rynku surowców na trwalszą zmianę trendu będzie trzeba nieco poczekać. Korelacja

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź