Spokojny koniec tygodnia
Ze względu na niewielką ilość publikacji makroekonomicznych oraz obchodzone w Stanach Zjednoczonych Święto Niepodległości, koniec tygodnia na światowym rynku finansowym upłynął wyjątkowo spokojnie. Rano, uwagę inwestorów przyciągnęły jedynie informacje docierające zza Odry. Jak wynika z danych opublikowanych przez niemieckie Ministerstwo Gospodarki, dynamika zamówień w przemyśle wyniosła w ostatnim miesiącu -1.7% m/m, podczas gdy większość analityków spodziewała się spadku tego wskaźnika o 1% m/m. Ostatecznie, słabsze od prognozowanych dane napływające z niemieckiej gospodarki, w połączeniu z zaskakująco dobrymi wiadomościami z amerykańskiego rynku pracy, gdzie w ostatnim miesiącu znacząco wzrosła liczba osób zatrudnionych w sektorze pozarolniczym, przyczyniły się do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Piątkowa sesja zakończyła się spadkiem wartości EUR/USD o 0.12%, do poziomu 1.3585.
W ciągu dnia poznamy informacje o wysokości indeksu Sentix (prognoza 8.5 pkt), obrazującego nastroje panujące wśród europejskich inwestorów. W Polsce, NBP opublikuje najnowszy raport o inflacji. Uwagę inwestorów z Europy przyciągną także wiadomości docierające z Brukseli, gdzie w czasie dwudniowego spotkania ministrów finansów państw Eurolandu zostanie poruszona kwestia kolejnej transzy pomocy dla Grecji.
dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska
Może to Ci się spodoba
Kolejny sygnał mocnego złotego
Poranna, kończąca bieżący tydzień sesja na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty po wczorajszym umocnieniu. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1570 PLN za euro, 3,0352 PLN wobec dolara
Komentarz do rynku złotego
Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty w rejonie piątkowych zamknięć. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2285 PLN za euro, 3,1860 PLN wobec dolara amerykańskiego
Dane makro nie niepokoją Amerykanów
W USA o kierunku indeksów mogły w środę przesądzić publikacje makro. Mogły, ale okazało się, że znowu zagrała zasada „im gorzej tym lepiej, bo Fed pomoże”. Dane były bardzo słabe
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!