Odbicie

Odbicie

Po trzech dniach przeceny wtorek był kolejną szansą dla amerykańskich byków na wygenerowanie odreagowania. Pomagał im spokój panujący na walutach krajów rozwijających się (lira zyskiwała przed posiedzeniem banku centralnego – wynik po sesji w USA, peso stabilizowało się), a szkodziły prognozy Apple, którego akcje mocno traciły. Czekano na środowe posiedzenie FOMC z nadzieją, że zawirowania na świtowych giełdach nie pozwolą na cięcie zakupów.

Bykom częściowo pomagały publikowane we wtorek dane makro. Grudniowe zamówienia na dobra trwałego użytku były niezwykle słabe. Spadły o 4,3 proc. (oczekiwano wzrostu o 1,8 proc. m/m). Bardziej istotne zamówienia bez środków transportu spadły o 1,6 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,5 proc.). Niewykluczone jednak, że to bardzo ostra zima tak zaszkodziła tym danym.

Jednak styczniowy indeks zaufania konsumentów publikowany przez Conference Board wyniósł 80,7 pkt. (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 78,1 pkt.). Raport S&P/Case-Shiller o cenach domów w listopadzie nie miał najmniejszego wpływu na nastroje. Odnotujmy tylko, że ceny wzrosły jak oczekiwano o 13,7 proc. r/r.

Dla rynku akcji, tak jak pisałem wyżej, publikowany po poniedziałkowej sesji raport kwartalny Apple nie pomagał bykom. Wyniki były lepsze od oczekiwań, ale prognozy gorsze i akcje mocno traciły. Właśnie dlatego słabo zachowywał się NASDAQ.

Szeroki rynek rozpoczął dzień od wzrostu indeksu S&P 500. Po dwóch godzinach niedźwiedzie zaatakowały, ale tym razem były za słabe. Indeks utrzymywał się w bezpiecznej odległości od poziomu neutralnego do końca sesji. Było to tylko nic nieznaczące odbicie.

GPW rozpoczęła wtorkową sesję od wzrostu WIG20, ale bardzo szybko wzrost ten został zredukowany. Widać było, że na rynku panuje niepewność. Jednak rosnące indeksy na innych giełdach europejskich na tyle pomagały naszym bykom, że WIG20 przed południem wrócił w okolice sesyjnych maksimów.

Po pobudce w Stanach indeksy zakręciły, a po publikacji pierwszych danych makro w USA WIG20 wrócił w okolice poziomu neutralnego. Potem bykom zaczęło pomagać zachowanie Wall Street dzięki czemu udało się zakończyć sesję wzrostem WIG20 o 0,68 proc. Było to tylko i wyłącznie odbicie niedające sygnału zmiany trendu.

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion

Previous Decyzja TCMB wsparła waluty rynków wschodzących, w tym złotego
Next Jest szansa na zakończenie korekty

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Coraz gorsze nastroje z niejasnych powodów

W USA byki miały za zadanie nie dopuścić do przeceny, mimo że indeksy w Europie uparcie przez cały dzień nurkowały. Europejczykom szkodziły wysokie rentowności obligacji Słowenii, gwałtowny spadek sprzedaży samochodów

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz surowcowy

W centrum uwagi: • Cena złota coraz bliżej 1200 USD za uncję • Srebro najtańsze od niemal 3 lat • Śmierć kontrowersyjnego tradera Wczoraj na rynkach towarowych nastroje inwestorów się

Komentarze rynkowe 0 Comments

Odbicie amerykańskiej gospodarki

Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, środowa sesja została zdominowana przez informacje docierające zza Oceanu, gdzie opublikowano dane obrazujące aktualną sytuację ekonomiczną w Stanach Zjednoczonych. Pozytywnym zaskoczeniem okazały się przede wszystkim wiadomości

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź