Rynki liczą na kolejne sankcje? – Raport dzienny FX
Zachodni politycy wydają się być zgodni, co do tego, że polityka nakładania sankcji gospodarczych na Rosję jest obecnie jedną z najwłaściwszych form wywierania presji na Moskwę – nikt nie rozważa możliwości zbrojnej interwencji na Ukrainie. To jednak sygnał, że przy obecnym sposobie działania Rosjan, dotychczasowe obostrzenia zostaną utrzymane bardzo długo, a spore jest ryzyko, że za chwilę zobaczymy kolejne. Ta kwestia zostanie poruszona już na jutrzejszym szczycie Unii Europejskiej. Dla rynków to jednak sygnał, że niezależnie od polityki jaką będzie prowadził Europejski Bank Centralny, ryzyko wejścia w długotrwałą stagnację gospodarczą jest dość duże.
Rano opublikowane zostały odczyty z Niemiec – sprzedaż detaliczna w lipcu nieoczekiwanie spadła o 1,4 proc. m/m, choć w ujęciu rocznym odnotowała wzrost o 0,7 proc. Na rynku nie widać jednak zbytniej wyprzedaży wspólnej waluty. Z jednej strony wizja eskalacji konfliktu na Ukrainie wciąż straszy, z drugiej działania Rosjan wskazują na to, że jest to bardziej tzw. pełzająca inwazja, niż otwarty konflikt. Co ciekawe Moskwa dzisiaj rano ponownie uderza w retorykę „pomocy humanitarnej”. Wczorajsze dane nt. inflacji w Niemczech i Hiszpanii były zgodne z oczekiwaniami rynku, także podobnie może być z odczytami HICP dla całej strefy euro. Poznamy je o godz. 11:00 – mediana zakłada spadek do 0,3 proc. r/r w sierpniu z 0,4 proc. r/r w lipcu. To może jednak nie wystarczyć do tego, aby ECB zdecydował się na poluzowanie polityki 4 września. A ograniczenie się do „gołębiej” retoryki może nie wystarczyć do utrzymania tak silnych spadków wspólnej waluty w krótkim terminie. W długim powody są – to wciąż nie wyceniona kwestia wpływu rosyjskich sankcji na unijną gospodarkę o czym piszę w głównym akapicie.
Na wykresie EUR/USD widać, że rejon minimum z tego tygodnia (1,3152) i cała strefa 1,3152-60 staje się pewnym lokalnym wsparciem. Mocnym oporem są już jednak okolice 1,3184 (dołek z niedzieli), a później okolice 1,3200-1,3214. Ostatecznie opcją jest też zamknięcie weekendowej luki na 1,3239. To wydaje się być jednak trudne dzisiaj w sytuacji weekendowego szczytu UE i przyszłotygodniowego posiedzenia ECB.
Wykres dzienny EUR/USD
Dodatkowym argumentem, który będzie ograniczał możliwość większego odbicia EUR/USD będzie też zachowanie się indeksu BOSSA USD, który wczoraj odbił się od wsparcia na 69,51 pkt. To też sygnał, że w sytuacji napiętej sytuacji geopolitycznej inwestorzy wolą też trzymać się dolara. Zwłaszcza, że wspierają ich w tym też niezłe dane makro z USA i perspektywa zmian w polityce FED.
Wykres dzienny BOSSA USD
Opracował: Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
Rozczarowanie niemieckim PMI – Raport dzienny FX
Nowy tydzień przynosi ostateczne odczyty przemysłowych indeksów PMI za listopad. Te ze strefy euro z jednej strony są lepsze (Hiszpania 54,7 pkt.), ale więcej jest słabszych odczytów (Włochy 49 pkt.
Dane z Australii wsparły AUD
Opublikowane dzisiaj w nocy dane nt. dynamiki PKB w I kwartale okazały się być lepsze od prognoz, ale i także bardzo dobre na tle wcześniejszych danych. I tak w relacji
Raport poranny Forex
Od początku sesji azjatyckiej kurs EUR/USD stabilizuje się tuż pod wczorajszym maksimum. Obecnie eurodolar znajduje się na poziomie 1,3515. Od rana lekko traci polska waluta. Kurs EUR/PLN wzrasta pod 4,22,
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!