Polska potęgą drobiarską. Dynamicznie rośnie produkcja i eksport mięsa

Polska jest europejskim liderem w produkcji mięsa drobiowego. W ubiegłym roku wyniosła ona ponad 2,3 mln ton, w tym może być o 300 tys. ton większa – szacują eksperci Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Dynamika wzrostu eksportu może być jeszcze większa – prognozy mówią o ponad 18-proc. wzroście. Na eksport trafia ponad 40 proc. produkcji.

Eksport w produkcji drobiarskiej i jajczarskiej to bardzo istotny element działalności, bo poziom produkcji znacznie przekracza możliwości zagospodarowania krajowego rynku – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Rajmund Paczkowski, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej (KRD-IG). – Mięsa drobiowego musimy wysyłać co najmniej 40 proc., a jajek nawet ponad 40.

Według Głównego Urzędu Statystycznego ubiegły rok był bardzo udany dla producentów drobiu. Największe krajowe zakłady zatrudniające ponad 50 osób wyprodukowały łącznie ponad 2,1 mln ton tego rodzaju mięsa (całość produkcji to ponad 2,3 mln ton). Wzrosła także sprzedaż zagraniczna, która wyniosła aż 909 tys. ton, co stanowiło 42 proc. całego wolumenu produkcji.

Od dwóch lat jesteśmy czołowym producentem mięsa drobiowego w Unii Europejskiej, wytwarzamy najwięcej. Za nami jest Francja z około 2 mln ton – potwierdza Rajmund Paczkowski. – Wyniki wysyłki zagranicznej świadczą o wysokiej jakości naszych produktów. Obecnie nie ma zarejestrowanych przypadków, które świadczyłyby o wadach polskiego mięsa drobiowego i jaj.

Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej ocenia, że w tym roku produkcja wzrośnie o 10 proc. (do poziomu ponad 2,6 mln ton), a eksport – o 18 proc. Już po pierwszych czterech miesiącach roku wynik był znacznie lepszy niż rok temu (ok. 323,2 tys. ton wobec 276,5 tys. ton). Producenci liczą na zwiększony eksport m.in. do krajów azjatyckich (np. Chin i Tajwanu) oraz do Afryki (np. RPA).

Polska jest też siódmym producentem jaj konsumpcyjnych na świecie. Na krajowym rynku konsumowane jest ok. 60 proc. produkcji. Reszta trafia za granicę.

Konkurencję wygrywamy również tym, że nasze ceny nie są wysokie – precyzuje Rajmund Paczkowski. – Wynika to z pewnych krajowych uwarunkowań. Polska pasza jest trochę tańsza niż w Unii Europejskiej, ponieważ w ubiegłym roku mieliśmy dobre zbiory. Ze struktury cen wynika natomiast to, że pasza jest największym kosztem produkcji, dlatego jesteśmy konkurencyjni.

Szczególnie korzystnie rozwija się sprzedaż jaj do Czech (czwarta pozycja wśród odbiorców, za Niemcami, Holandią i Włochami). W pierwszych czterech miesiącach eksport był o ponad jedną czwartą większy niż rok wcześniej. Problem w tym, że część dostaw Czesi zakwestionowali ze względu na złe oznakowanie, a tamtejszy minister rolnictwa zakwestionował jakość polskich produktów i oskarżył producentów o dumping cenowy.

Mamy dość długie doświadczenie z czarnym PR w tym kraju – tłumaczy Rajmund Paczkowski. – Czesi bronią w ten sposób, oczywiście poza normalnie przyjętymi metodami, swojego rynku. Chcą wyeliminować nasze produkty, które są dobre i niedrogie, co bardzo boleśnie odczuwa czeska konkurencja. Dlatego tak intensywnie propagowana jest teoria o pewnych błędach w oznakowaniu naszych jajek. Nawet jeśli faktycznie takie były, to nie ma absolutnie podstaw do tego, żeby robić taki raban.

Previous Wyciskanie i tłoczenie, czyli w co inwestują przedsiębiorcy i konsumenci
Next Coraz większy wybór ofert pracy. Firmy potrzebują kandydatów prawie na każde stanowisko

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe

Dla złotego Grecja ważniejsza niż PMI

Czerwiec przyniósł wyraźny wzrost aktywności w polskim sektorze przemysłowym, co sugeruje, że okres zadyszki nasza gospodarka ma już za sobą. Nie przekłada się to jednak na notowania złotego. Rynek walutowy

Komentarze rynkowe 0 Comments

Ameryka spokojna, Europa nerwowa, Warszawa bliska paniki

Na kilkanaście godzin przed kluczowym posiedzeniem Fed, nastroje na rynkach są równie zróżnicowane, jak poglądy na to, czy już teraz dojdzie do ograniczenia QE3. Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmie

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz do rynku złotego

Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację lekkiego wzrostu wyceny polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1974 PLN za euro, 3,0481 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4475

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź