Optymizm przed posiedzeniem FOMC
W poniedziałek w USA podejrzany, europejski optymizm wcale nie musiał być powielony, bo czekania na Fed mogło graczy nieco paraliżować. Jednak z zasady zmienności po piątkowym spadku bardzo prawdopodobne było poniedziałkowe odbicie. Publikowane w poniedziałek raporty makro nastroju nie zmieniły, ale odnotować trzeba, że były bardzo dobre.
Czerwcowy indeks NY Empire State wyniósł 7,84 pkt. (oczekiwano wzrostu z minus 1,43 do minus 0,5 pkt.). Czerwcowy indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB wyniósł 52 pkt. (oczekiwano wzrostu z 44 na 45 pkt.). Jak zawsze pozostawała interpretacja: czy dobrze, że raporty są takie dobre, bo gospodarka się rozwija, czy źle, bo Fed przestanie drukować. W poniedziałek opinia była: „dobrze”.
Na rynku akcji indeksy już na początku sesji szybko wzrosły (S&P 500 o ponad jeden procent) i zaczęły rysować linię poziomą. Dopiero na dwie godziny przed końcem sesji doszło do ataku niedźwiedzi i wyłamania dołem. Powodem wyłamania był artykuł w „Wall Street Journal”.
Twierdzono tam, że Ben Bernanke, szef Fed, podczas konferencji prasowej po posiedzenie (środa), ma zamiar powiedzieć, że jest „bliski podjęcia decyzji o redukcji programu zakupów aktywów”. Wydawało się, że sesja zakończy się neutralnie, ale byki w ostatniej godzinie znowu zaatakowały. Dzień zakończył się solidnymi zwyżkami indeksów i.
GPW zachowała się w poniedziałek przed południem bardziej zgodnie z przewidywaniami, niż inne giełdy europejskie. Czekanie na FOMC i dodatkowo na piątkowe wygasanie czerwonej linii kontraktów hamowało chęć do kupna akcji, mimo tego, że indeksy europejskie mocno zyskiwały. U nas indeksy trzymały się blisko poziomu neutralnego.
Przed pobudka w USA uderzenie na kontrakty (przygrywka przed piątkowym wygasaniem czerwcowej linii) doprowadziła nawet do błyskawicznego spadku kontraktów i indeksu, przez co WIG20 zabarwił się na czerwono. Im bliżej było do rozpoczęcia sesji w USA tym niżej spadał WIG20. Zakończyliśmy sesję spadkiem o 0,61 proc.
Zastanawianie się dlaczego nasz rynek był słaby nic nam nie da. Mówiono o wpływie sytuacji w regionie (spadki w Turcji, na Węgrzech, w Czechach), ale ja w ten wpływ nie bardzo wierzę. Przecież złoty się umocnił. Bardziej prawdopodobne jest to, że czekania na raport o OFE pogarszało nieco nastroje, bo jak poinformował PAP jego publikacja opóźni się. Podobno ma się pojawić dopiero w przyszłym tygodniu.
Poza tym, o czym powyżej już wspomniałem, w tym tygodniu wygasają kontrakty, a w środę jest posiedzenie FOMC. Wystarczy, żeby zrodzić atmosferę krótkoterminowej niepewności, a ona zwyżkom nie sprzyja.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz walutowy – inflacja postraszy EBC
Decyzja EBC, która jest kluczowym wydarzeniem tego tygodnia, dopiero za dwa dni. Wiadomo już, że niezależnie od tego, co wydarzy się do tej pory, Bank obniży stopy procentowe. Opublikowane dziś
Poranny komentarz giełdowy – powrót popytu na Wall Street, silne wzrosty w Europie
Silne wzrosty na Wall Street, które obserwowaliśmy w czasie wczorajszej sesji przekładają się na dobre nastroje w Europie. Inwestorzy powrócili również na rynki emerging markets co sprzyja kontynuacji wzrostowych tendencji
Komentarz walutowo-makroekonomiczny
Oczekiwania przed posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej Na początku minionego tygodnia wspólna waluta europejska odreagowała część strat z 47. tygodnia br. znajdując się w wyraźnym kanale korekcyjnym na eurodolarze. W środę
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!