Oczekiwane spadkina otwarciu w Europie
Inwestorzy mogą być bardziej ostrożni przed wystąpieniem Bena Bernanke w Waszyngtonie i odczytem protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC.
Oczywiście są to tylko preteksty dla ewentualnej korekty. Ani wystąpienie Bena Bernanke w Waszyngtonie nie pojawiło się w kalendarzach nagle, ani publikacja „minutes” z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku nie jest nieoczekiwanym wydarzeniem. A z góry można było przecież przewidzieć obawy inwestorów – czy w wystąpieniu i protokole pojawią się przesłanki przemawiające za ograniczeniem QE3? I w tym rozumowaniu jest jednak błąd logiczny, bo przecież Bernanke ustępuje w styczniu ze stanowiska, ważniejsze powinny już być słowa Janet Yellen, która zdaje się być całym sercem przekonana do kontynuacji stymulacyjnej polityki Fed.
Jednak – jak się zdaje – właśnie na tym tle doszło do korekty wczoraj na Wall Street. Jeden z rynkowych miliarderów – Carl Icahn – powiedział wczoraj, że jego zdaniem wzrost zysków spółek opiera się na niskim koszcie kapitału, a nie na talencie zarządzających spółkami. Co oznacza, że wzrost kosztów finansowych mógłby poważnie zaszkodzić wynikom firm. Naturalnie, także i tu bardziej chodziło o pretekst do realizacji zysków niż o wpływ słów jednego – nawet bardzo dużego – inwestora na decyzje pozostałych. S&P stracił wczoraj 0,4 proc. odbijając się od świeżo ustanowionego rekordu wszechczasów.
W Azji nastawienie inwestorów do rynków akcji także było dziś bardziej sceptyczne, ale w jedną noc nie dokonał się przecież zwrot o 180 stopni. Indeks giełdy w Szanghaju spadł o 0,2 proc., podobnie stracił Nikkei. Kospi wzrósł o 0,8 proc., a Hang Seng zyskiwał 0,3 proc. na pół godziny przed końcem notowań.
W Europie można spodziewać się korekty po byczym otwarciu tygodnia, który zaprowadził WIG w najwyższe partie od sześciu lat. Powodem jest wczorajsze zachowanie Wall Street, które Europa często bezrefleksyjnie naśladuje, a pretekstem wymienione na wstępie rzekome obawy przed treścią wystąpienia Bena Bernanke i zawartością protokołu FOMC, który wskaże z pewnością na podział głosów w łonie Fed.
Emil Szweda, Open Finance
Może to Ci się spodoba
Ceny gazu od kwietnia wzrosną, rośnie także konkurencja
Zapotrzebowanie na gaz jako surowiec grzewczy coraz bardziej rośnie. Rośnie również podaż – głównie dzięki Stanom Zjednoczonym, które szykują się do uruchomienia masowego eksportu LNG na rynki światowe. W Polsce natomiast
Komentarz do rynku złotego
Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi lekkie osłabienie polskiej waluty po skokowym umocnieniu w piątek. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2303 PLN za euro,3,1894 PLN względem dolara amerykańskiego
Raport dzienny Forex
O ile początkowo rynki finansowe ignorowały opublikowane wczoraj po południu lepsze dane nt. czerwcowego deficytu handlowego USA, to na dłuższą metę nie ma to sensu. Wyraźnie niższy deficyt to sygnał
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!