Nieobecność UK i USA
W centrum minionego tygodnia Ben Bernanke ze swym wystąpieniem. Sprzeczne sygnały dotyczące przyszłości QE3 mocno namieszały na rynku. Obrazu całości dopełniły słabe dane, w tym publikacje z Chin.
Tak naprawdę wcale nie jesteśmy bliżej prawdy dotyczącej przeszłości QE3. Dotychczas panowała opinia, iż program skupu zostanie zakończony w niedalekiej przyszłości. Dane makroekonomiczne wcale jednak tego nie zapowiadają jeszcze. Brak jednoznacznej opinii był widoczny szczególnie na najważniejszej parze, EUR/USD. Piątek przyniósł odwrót ze szczytów. Pomimo tego, na rynkach towarowych otwartych było w ubiegłym tygodniu najwięcej długich pozycji na dolarze od 2008.
Dzisiejszy dzień powinien być spokojny. Zarówno w Wielkiej Brytanii jak i USA mamy bowiem święto i tamtejsze rynki będą zamknięte. Od jutra można liczyć na sporą ilość publikacji makroekonomicznych. W środę poznamy decyzję Banku Kanady w sprawie stóp procentowych. Naturalnie z dużą uwagą śledzone będą wszelkie dane z USA, gdyż będą miały wpływ na decyzję co do QE3.
Dolar kanadyjski od początku mają zyskuje na sile względem dolara amerykańskiego. Pokonane zostały szczyty na 1.03 i rynek znajduje się teraz na wysokości górnego ograniczenia kanału wzrostowego. Wsparcia znajdują się na 1.03 i 1.02. Dopiero jednak na 1.01 znajduje się klasyczne i istotne wsparcie. Czy CAD zaatakuje poziom 1.05 w związku z odbywającym się środę posiedzeniem Banku Kanady? Warto to obserwować.
Sylwester Majewski
Forex-Desk
Może to Ci się spodoba
BPH: raport futures
Sesja Notowania kontraktów terminowych rozpoczęły wczorajszą sesję z poziomu 2 543 pkt. Przez większą część dnia rynek poruszał się w bez wyraźnego kierunku w przedziale 2 529 – 2 550
Spółka dnia: Lubawa
Opór: 1,43 zł Wsparcie: 1,25 zł Kurs spółki znajduje się w średnioterminowym trendzie wzrostowym. Na ostatnich sesjach walor zbliżył się do linii trendu, jednak strona popytowa skutecznie broni poziomu 1,25
RON stabilny po decyzji S&P
W trakcie dzisiejszej sesji obserwowaliśmy próby umocnienia rumuńskiego leja (RON), po tym jak S&P, jako ostatnia z „dużych agencji” nadała rating inwestycyjny Rumunii. S&P podniosła ocenę kraju z BB+/B na

0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!