Kolejny dzień z członkami Fed w tle

Kolejny dzień z członkami Fed w tle

W USA we wtorek w kalendarzu nadal nie było istotnych publikacji makro. To z góry skazywało rynki na reagowanie na różnego rodzaju wypowiedzi i czekanie na nowe impulsy. Przede wszystkim czekano na ważne wydarzenie, jakim będzie środowe pojawienie się Bena Bernanke w Kongresie, ale przed nim wsłuchiwano się pilnie w głosy innych członków Fed.

A one pomagały bykom. James Bullard, szef Fed w St. Louis powiedział, że Fed powinien kontynuować program skupu aktywów (QE) po to, żeby nadal pomagać gospodarce. Wiceprzewodniczący FOMC, William Dudley, szef Fed w Nowym Jorku, powiedział, że on osobiście nie zdecydował się jeszcze czy Fed powinien zmniejszyć, czy zwiększyć swój program skupu aktywów. Powiedział też, że rynki finansowe mogłyby gwałtownie zareagować na ograniczenie QE. Oświadczył też, że Fed musi myśleć „długo i poważnie” nad tym jak postępować, żeby nie zaszkodzić gospodarce.

Początek sesji na rynku akcji był wzrostowy, ale bardzo szybko indeksy zanurkowały i zabarwiły się na czerwono. Potem wypowiedzi członków Fed znowu zmieniły kierunek. Pomagało też to, że Goldman Sachs widzi indeks S&P 500 na koniec roku na poziomie 1.750 pkt. (za 2,5 roku na poziomie 2.100 pkt.). Bardzo odważne prognozy. Indeksy rosły, ale wzrosty były niewielkie, a w końcówce sesji indeksy zaczęły się nawet osuwać. Sesja zakończyła się mikroskopijnymi zwyżkami indeksów. Czekamy na szefa Fed.

GPW rozpoczęła wtorkową sesję od niedużych zwyżek WIG20 mimo tego, że na innych giełdach europejskich rozpoczęła się niewielka korekta. Tym razem to słaba w poniedziałek KGHM była liderem zwyżki. Pomagał też PZU. Dość szybko na rynku zapanował po prostu marazm, a w okolicach południa sytuacja pogorszyła się, co doprowadziło WIG20 do poziomu poniedziałkowego zakończenia sesji. Potem indeks nadal się osuwał, mimo że na innych giełdach panował spokój i marazm.

Przed pobudką w USA na GPW, podobnie jak na innych giełdach europejskich, indeksy wróciły do poziomu neutralnego. Przed rozpoczęciem sesji w USA WIG20 barwił się już na zielono. Najwięcej indeksowi nadal pomagały KGHM i PZU te dwie spółki podnosiły indeks nawet o 0,6 proc. Końcówka sesji była jednak słaba, bo niezbyt pomagał nam początek sesji w USA. WIG20 stracił 0,27 proc.

Nadal zarówno na WIG jak i na WIG20 rysowana jest formacja odwróconej głowy z ramionami. Gdyby się wykształciła do końca (WIG20 przełamałby 2.410 pkt.) to dostalibyśmy bardzo silny sygnał średnioterminowego kupna.

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk

Previous Komentarz do rynku złotego
Next Rynki zakręcą się wokół Fed

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Ostatnia nadzieja dolara

Dzisiejsza sesja powinna przebiegać w dość spokojnej atmosferze ze względu na niewielką ilość odczytów makroekonomicznych. Na rynku walutowym nadal dużo mówi się o transakcji na linii Verizon – Vodafone, która

Komentarze rynkowe 0 Comments

Moody’s przypomina o ryzyku

Czwartkowe rekordy na Wall Street powinny pomagać europejskim bykom w dobrym rozpoczęciu handlu. Jednak nieoczekiwana decyzja agencji Moody’s o obniżeniu oceny kredytowej Goldman Sachs, JP Morgan i Morgan Stanley, może

Komentarze rynkowe 0 Comments

Euro znajduje się pod presją przez EBC

Euro (EUR) przesunęło się do poziomu 1.2583 wczoraj, po czym odbiło się z powrotem do poziomu 1.2653 dzisiaj rano w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta znajduje się pod

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź