Brak wyraźnego kierunku na europejskich giełdach

Brak wyraźnego kierunku na europejskich giełdach

Dzisiejsze notowania na głównych europejskich parkietach przebiegają nad wyraz spokojnie. Przed południem główny indeks giełdy we Frankfurcie, DAX, notowany był zaledwie 0,07% poniżej piątkowego zamknięcia, paryski CAC oraz hiszpański IBEX35 zniżkowały o 0,25%, a holenderski AEX zyskiwał zaledwie 0,02%. Dziś na rynku, ze względu na święto narodowe, nieobecni są inwestorzy z londyńskiego City. Ich brak daje się odczuć na parkiecie w Warszawie, na którym obroty są niższe od przeciętnych. Przy tych niewielkich obrotach indeks WIG20 zwyżkuje jednak o 0,6%. Należy jednak pamiętać, iż w piątek, kiedy europejskie giełdy zwyżkowały, inwestorzy w Polsce „świętowali”. Piątkowe wzrosty na zagranicznych rynkach zostały zatem dzisiaj odzwierciedlone na rodzimym indeksie w postaci wysokiego otwarcia, w okolicach którego cały czas się poruszamy.

Po stosunkowo intensywnej końcówce minionego tygodnia, dziś inwestorzy nie mają zbyt wielu bodźców do działania. Najważniejsze publikacje stanowiła seria kwietniowych wskaźników PMI dotyczących aktywności gospodarczej w sektorze usług w Eurolandzie, a także w poszczególnych krajach Unii Europejskiej. Dane te prezentowały się różnie, nie powodując jednak większych zmian na parkietach. Nieznacznie gorzej od prognoz wypadł odczyt indeksu PMI dla Hiszpanii – 44,4 pkt. wobec prognozowanych 45,6 pkt. Pozostałe odczyty PMI prezentowały się nieznacznie lepiej – włoski 47 pkt. (wobec prognozowanych 45,8), francuski 44,3 pkt. (wobec prognozowanych 44,1) , niemiecki 49,6 pkt. (wobec prognozowanych 49,2), a PMI dla usług w całej strefie euro wyniósł 47 pkt. (wobec prognozowanych 46,6). Cały czas odczyty znajdują się poniżej poziomu 50 punktów, co sugeruje spadek aktywności sektora usług w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Zatem nawet lepsze od prognoz wyniki nie mogą cieszyć inwestorów.

Oprócz publikacji indeksów PMI, został również przedstawiony odczyt poziomu sprzedaży detalicznej w Eurolandzie, który również nie był zaskoczeniem. Miesiąc do miesiąca sprzedaż spadła o prognozowane 0,1%, natomiast rok do roku o 2,4%, wobec prognozowanego spadku o 2,2%.

Wszystkie te informacje to jednak „druga liga” danych makroekonomicznych, zatem ich wpływ na rynek jest niewielki. Biorąc pod uwagę, iż w dniu dzisiejszym nie zostaną już przedstawione żadne odczyty, inwestorzy są pozostawieni sami sobie. Warte uwagi może być jedynie publiczne wystąpienie szefa Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Mario Draghiego, który wygłosi wykład na jednym w włoskich uniwersytetów. Po zeszłotygodniowych decyzjach EBC nie można spodziewać się już żadnych rewelacji, być może jednak w słowach jego szefa inwestorzy doszukają się wskazówek, co do przyszłości polityki monetarnej w strefie euro.

 

 

Maciej Leściorz, specjalista rynku CFD i Forex, City Index

Previous Raport dzienny Forex
Next Frank szwajcarski – bierna agresja

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – czy Tusk osłabi złotego

Przed tygodniem pisaliśmy, iż temat taśm z Markiem Belką zniknie z rynku tak szybko, jak się pojawił. Okazało się jednak, iż „Wprost” dozuje doznania i medialnie temat nie tylko żyje,

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dziwne dane z amerykańskiego rynku pracy

W piątek w USA (i nie tylko w USA) liczył się tylko jeden raport makro – ten grudniowy z amerykańskiego rynku pracy. Najczęściej dane mocno wpływają na rynek walutowy, a

Komentarze rynkowe 0 Comments

Inwestorzy ostrożni przed FOMC

Wprawdzie Federalny Komitet Otwartego Rynku ogłosi swoją decyzję dopiero w środę po sesji, ale obawy o zaostrzenie polityki pieniężnej obecne są już dziś. Decyzja FOMC jest jednak pewnym uzupełnieniem, ilustracją

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź