BPH: raport futures

Sesja

Do czwartkowej sesji inwestorzy przystępowali z balastem dość jastrzębiej wymowy październikowych minutes Fed. Strona podażowa spróbowała wykorzystać obawy o szybszą redukcję QE i FW20Z13 skierowały się z początkiem sesji na południe, wyznaczając minimum na poziomie 2 578 pkt. Presja ze strony sprzedających skończyła się wraz z otwarciem rynku kasowego i kontrakty odbiły w kierunku odniesienia. Reszta sesji przebiegała już bez większych perturbacji. Czwartek był dniem publikacji danych makro. Przed południem podawane były dane ze strefy euro: PMI produkcji i usług dla całego obszaru były gorsze od prognoz, z kolei odczyty niemieckie były nieco lepsze. Dla kupujących z warszawskiego parkietu taka kompilacja nie była najgorsza. W rezultacie przez kolejne godziny udawało się utrzymać kurs kontraktów na nieznacznych minusach. Po południu spływały kolejne dane: najpierw z kraju (dynamika produkcji przemysłowej zgodna z oczekiwaniami), a następnie z USA (PMI przemysłu, zasiłki dla bezrobotnych, inflacja PPI, indeks Philly Fed) o ogólnej pro-koniunkturalnej wymowie, co wydawałoby się nie jest najlepszą wiadomością dla byków. Mimo wszystko na Wall Street giełda wystartowała pozytywnie, co pozwoliło stronie popytowej niemal całkowicie zredukować straty i zamknąć dzień na 2 596 pkt (-0,15%). Wolumen wyniósł 18,1 tys., a LOP 109,5 tys.

Sytuacja techniczna

Korekta nie przyspieszyła, co należy zapisać na korzyść stronie popytowej. Sprzedający mają wyraźny problem z forsowaniem kolejnych gęsto poustawianych wsparć. Tym razem cofnięcie wyhamowało w okolicy październikowych maksimów (2 588 pkt). Na wykresie kontynuacyjnym pojawiła się co prawda luka bessy oraz świeczka w kształcie szpulki, ale nieco dłuższy dolny cień sugeruje możliwość zakończenia korekty. Oscylatory pokazują, iż to czas najwyższy na powrót byków na rynek. RSI wyhamowuje cofnięcie i ma szansę powrotu do trendu wzrostowego, z kolei ADX przestał zwyżkować. Zatem jeśli strona popytowa chce szybkiego powrotu dominującego trendu to ostatni moment, aby przeprowadzić kontrę. W przeciwnym razie sprzedający mogą pokusić się o atak o większym rozmachu i skierować kurs kontraktów w rejon dolnego ograniczenie kanału wzrostowego, obecnie okolice 2 480 pkt.