BPH: raport futures

Sesja

Środowa sesja na rynku terminowym wkomponowała się w nastroje, jakie panują od początku tygodnia. Notowania kontraktów terminowych FW20Z13 wystartowały na lekkim plusie z poziomu 2 525 pkt, jednak nadzieje kupujących zostały szybko rozwiane. Po otwarciu rynku kasowego, podaż przystąpiła do działań spychając FW20Z13 na coraz niższe poziomy. Notowania kontraktów systematycznie spadały do godz. 16, ustanawiając dzienne minimum na 2 483 pkt. Dopiero ostatnia godzina handlu przebiegała w korekcyjnym odbiciu, co miało związek z konferencją prasową szefa NBP po posiedzeniu RPP, na którym pozostawiono stopy procentowe na niezmienionym poziomie 2,5%. W ciągu niespełna 60 minut kurs kontaktów odbił do 2 511 pkt, by dzień finalnie zakończyć na poziomie 2 502 pkt (-0,64%). Dzienny wolumen obrotu kontraktami terminowymi wyniósł prawie 39 tys. sztuk i był o około 1/3 wyższy niż we wtorek. Liczba otwartych pozycji wzrastała w trakcie spadku kursu, co informuje, że trwająca korekta może się jeszcze bardziej pogłębić.

Sytuacja techniczna

Wczoraj na wykresie kontaktów terminowych pojawiła się trzecia z rzędu czarna świeca, jednak tym razem kupujący podjęli walkę, co obrazuje widoczny dolny cień. Kurs kontraktów wstępnie obronił okolice minimów korekty zakończonej 13 listopada, znajdujących się na 2 478 pkt, co daje szansę na przeprowadzenie korekty wzrostowej, która mogłaby przybrać postać prawego ramienia formacji RGR, a to oznaczałoby ruch wzrostowy co najmniej w kierunku 2 590 pkt. Linia szyi tej formacji wypadałaby w okolicach 2 480 pkt. Oscylator RSI dociera już powoli do dolnego ograniczenia swoich zmian (pułap 34), zatrzymującego ten indykator w trakcie korekt spadkowych, co jest dodatkowym argumentem informującym o możliwości chwilowego wyczerpywania się potencjału spadkowego. Niepokojące sygnały płyną jednak ze wskazań ADX, którego linie kierunkowe +DI oraz –DI od dwóch sesji zapowiadają przejęcie inicjatywy przez podaż. Kluczowym poziomem decydującym o kondycji rynku jest dołek z listopada na 2 478 pkt, który wczoraj został obroniony. Jeśli poziom ten wytrzyma, to główny trend wzrostowy nie zostanie zanegowany i kupujący podejmą kolejną próbę forsowania jego maksimów. Można zatem zakładać, że bój o poziom 2 478 pkt powinien być zacięty.