BPH: raport rynek akcji
Po środowej zapowiedzi ograniczenia polityki „luzowania pieniężnego” przez amerykański system rezerwy federalnej sesja na nowojorskiej giełdzie zakończyła się sporymi, ponad jednoprocentowymi spadkami. W oczywisty sposób przełożyło się to na nastroje na innych rynkach, w tym także w Polsce. W rezultacie otwarcie głównego indeksu w Warszawie WIG20 wypadło na prawie jednoprocentowym minusie. W pierwszej godzinie handlu strona popytowa próbowała odzyskać utracone punkty ale bariera 2 400 pkt nie została pokonana pomimo częściowo lepszych od oczekiwań odczytów indeksów PMI w strefie Eurolandu. Niestety niedźwiedzie pozostały wyjątkowo mocne po informacjach, które napłynęły z FED-u i szybko przejęły absolutną kontrolę nad warszawskim parkietem sprowadzając jeszcze w południe indeks WIG20 do poziomu 2 330 pkt (ponad 3,3 procentowy spadek). Po południu skala wyprzedaży uległa wyhamowaniu i notowania akcji próbowały nieśmiało się odbić nawet pomimo nie najlepszych danych opublikowanych w Stanach Zjednoczonych, a dotyczących liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Końcowa faza sesji przyniosła jednak dalsze dramatyczne pogorszenie nastrojów i ostatecznie indeks WIG20 zakończył dzień na prawie pięcioprocentowym minusie (2 297 pkt) z obrotami przekraczającymi miliard 400 milionów złotych. Wśród akcji blue chip nie było ani jednej, która zakończyła dzień na plusie, a spadkom przewodziły walory Tauronu przecenione o prawie 10 procent.
Czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie zalicza się do grupy jednej z najgorszych dla posiadaczy akcji. Indeks WIG spadł o 3,92%, na wykresie świecowym pojawiła się bardzo długa czarna świeca poprzedzona spadkową luką cenową, a zamknięcie sesji wypadło na minimach dziennych. Sesja nosi znamiona panicznej wyprzedaży, co oznacza, że trudno wskazać, kiedy i na jakim poziomie taki stan rynku się zakończy. Wczoraj pękła większość istotnych wsparć tworzących się w trakcie wzrostów zapoczątkowanych w kwietniu. Jedynym bastionem kupujących, który może zatrzymać panikę jest pułap 45 167 pkt, stanowiący minima z 23 maja. Oscylator RSI bardzo szybko dotarł do dolnego poziomu hamującego spadki tego wskaźnika w trakcie głównych trendów wzrostowych. Można przypuszczać, że strona popytowa spróbuje zatrzymać przecenę, jednak jest to bardzo ostrożne założenie. Sytuacja techniczna może ulec poprawie, dopiero wtedy, gdy kupujący zanegują chociaż w części wymowę wczorajszej sesji. Do tego przydałaby się jakaś sesja wzrostowa, która przełamałaby opór będący połową wczorajszego czarnego korpusu, znajdujący się na 46 607 pkt.
BM BPH
Może to Ci się spodoba
BPH: raport rynek akcji
Sesja Rodzimi inwestorzy na piątkowej sesji oczekiwali kontynuacji wzrostów po dobrym zakończeniu giełd amerykańskich. Jeszcze przed rozpoczęciem sesji rynki na Starym Kontynencie poznały dane dotyczące PKB w II kwartale w
Złe wiadomości to dobre wiadomości?
Wczorajsze dane ekonomiczne pozwalają twierdzić, iż amerykańska gospodarka w drugim kwartale wytraciła pęd, który powoli nabierała od początku roku. Na spadek indeksu ISM do poziomu 49, tj. do wartości najniższej
BPH: raport rynek akcji
Sesja Choć na otwarciu piątkowych notowań WIG wzrósł o 0,38%, a WIG20 poszedł w górę o 0,33% do 2376,84 pkt to już po godzinie handlu indeksy zanurkowały poniżej czwartkowego zamknięcia.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!