Poranny komentarz walutowy – RNBZ osłabia nowozelandzkiego dolara

Poranny komentarz walutowy – RNBZ osłabia nowozelandzkiego dolara

Mniej intensywny kalendarz w porównaniu do ubiegłego tygodnia nie przeszkadza inwestorom na rynku walutowym. Wydarzeniem dzisiejszego poranka jest ogromna wyprzedaż dolara nowozelandzkiego, który traci po opublikowanym dziś w nocy przez RNBZ artykule. Niewiele lepiej ma się euro, które w relacji do dolara właśnie pokonało dołki z 2013 roku. Dziś w kalendarzu ciekawie wygląda wystąpienie szefa Banku Anglii.

Do bardzo niekonwencjonalnej metody uciekł się dziś bank centralny Nowej Zelandii, publikując na swojej stronie długi artykuł, w którym uzasadnia, dlaczego kurs NZD powinien być znacząco słabszy. Tekst zaczyna się od stwierdzenia, że Bank pozytywnie ocenia ostatnie ruchy dolara nowozelandzkiego, ale jego zdaniem kurs będzie musiał jeszcze znacząco się osłabić, aby dostosować się do sytuacji fundamentalnej i nawet jego obecny poziom jest nie do utrzymania. Narodowy Bank Nowej Zelandii wskazuje, iż z powodu spadku cen surowców eksportowanych przez Nową Zelandię, oraz z powodu dostosowania monetarnego w USA, kurs NZD musi słabnąć. Wykres zamieszczony w artykule sugeruje, że NZD jest przewartościowany o ok. 25%, a ostatnie spadki cen mleka mogą oznaczać dla farmerów spadek dochodów rzędu 2,2% tamtejszego PKB. Efektem tej publikacji jest oczywiście bardzo mocna wyprzedaż dolara nowozelandzkiego, a w ślad za nim – australijskiego dolara.

Kalendarz odczytów makroekonomicznych wygląda dzisiaj raczej skromnie, niemniej jednak nie brakuje w nim ważnych figur z perspektywy amerykańskiej waluty. Najciekawiej prezentują się zamówienia na dobra trwałego użytku na rynku w USA. W zeszłym miesiącu mogliśmy zaobserwować wzrost zamówień o blisko 22,5%, co było spowodowane w głównej mierze zamówieniami dla Boeinga. Jeżeli okaże się, że spadek zamówień w poprzednim miesiącu będzie bliski konsensusowi, który wynosi -18% m/m, to nie powinno to w znaczący sposób wpłynąć na amerykańskiego dolara. Wydarzeniem dnia może być wystąpienie prezesa Banku Anglii (14:40). Co prawda ma ono mieć charakter okolicznościowy, niemniej jednak Carney w przeszłości potrafił istotnie wpływać na kurs funta, który cały czas w pełni nie odrobił strat sprzed referendum.

O poranku osłabia się polski złoty, w szczególności do amerykańskiego dolara, co spowodowane jest coraz niższym kursem pary EURUSD. Dzisiejszy kalendarz nie zawiera żadnych istotnych odczytów makroekonomicznych z polskiego rynku, z tego powodu ruchy na dzisiejszej walucie spowodowane będą w głównej mierze ruchami na głównych parach walutowych. O godzinie 9:05 za dolara płaciliśmy 3,2776zł, za euro 4,1768zł, za franka 3,4570zł, a za funta 5,3418zł.

 

dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Previous Przegląd poranny 25 września
Next Wyraźnie zyskujący dolar może mieć negatywny wpływ na emerging markets - Komentarz do rynku złotego

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

W Europie możliwe zatrzymanie przeceny

DAX po spadkach w ostatnim tygodniu dotarł już do poziomów konsolidacji z lutego (trwała cały miesiąc). Wsparcie powinno uchronić go – i resztę Europy – przed dalszymi spadkami. Podczas piątkowej

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dane dla całej strefy euro też słabe

Klasycznie ostatnią istotną publikacją w dniu pod znakiem PMI jest odczyt dla całej strefy euro. Jego wskazanie przeważnie idzie śladem danych z Niemiec, więc pokazywane liczby są słabe. Zaskakuje negatywnie

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dolar amerykański poszedł za daleko? Kluczowy tydzień dla jena i USD/JPY

Rynek próbuje się zdecydować, czy dolar amerykański wziął na siebie więcej, niż może w tym tygodniu unieść. Tymczasem rząd japoński opublikował komentarze wspierające jena – może to oznaczać zmianę reguł

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź