80 proc. konsumentów korzysta z programów lojalnościowych

Tradycyjne, wspierające powtarzalność zakupów programy lojalnościowe są coraz mniej atrakcyjne dla konsumentów, ponieważ korzyści są odroczone w czasie. Rośnie natomiast popularność takich akcji, które oferują od razu wymierne profity, np. serwisów cashbackowych oferujących zwrot części wydatków. Polacy chętniej wybierają programy, przy których nie muszą pamiętać o zaoferowanych promocjach i które nie wymagają przywiązania tylko do jednej marki.

– Jeżeli miernikiem lojalności jest korzystanie z programów lojalnościowych, to można stwierdzić, że Polacy są lojalnymi klientami – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Eva-Lotta Wojtasik, market analyst & business developer Refunder – Aż 80 proc. konsumentów korzysta z programów lojalnościowych. Najczęściej Polacy angażują się w działania organizowane przez konkretne sklepy, ale coraz popularniejsze stają się również serwisy cashbackowe zwalniające z konieczności bycia lojalnym wobec konkretnej marki czy firmy.

Jak wynika z badania przygotowanego przez serwis Refunder.pl, ponad połowa konsumentów angażuje się przede wszystkim w programy lojalnościowe konkretnych sklepów. 44 proc. wybiera raczej takie programy, które skupiają wiele sklepów. Z programów typu cashback korzysta ok. 25 proc. klientów, najczęściej są to rodziny z dziećmi (30 proc. korzystających).

 Przyłączenie do programu lojalnościowego jest zawsze wartością dodaną, najczęściej jednak konsumenci chcą mieć korzyści od razu, chcą się czuć wyróżnieni i bez znaczenia jest fakt, czy są klientami nowymi, czy powracającymi – zauważa Eva-Lotta Wojtasik – W przypadku systemów cashbackowych klienci cenią sobie, że otrzymują zwrot pieniędzy za zakupy, które i tak chcieli zrobić.

Respondenci podkreślają, że oferty cashback zachęcają do korzystania ze sklepów, które należą do programu (blisko dwie trzecie), a blisko połowa uważa, że są one opłacalne. Z wyliczeń Refunder wynika, że rodzina z dziećmi może zaoszczędzić dzięki takim programom blisko 1 800 zł rocznie.

Programy lojalnościowe, w których konsument nie wie, kiedy i jaką korzyść otrzyma, stają się coraz mniej atrakcyjne. Uczestnicy chcą natychmiastowych benefitów za wydane pieniądze. Z wyliczeń portalu Bankier.pl wynika, że aby za zebrane punkty Payback otrzymać telefon popularnej marki o wartości 350 zł, należy wydać ponad 112 000 zł i zbierać punkty przez wiele lat. Dlatego coraz więcej firm wycofuje się z tego rodzaju programów.

 Można zauważyć, że pewne formy lojalnościowych aktywności znudziły się już konsumentom i są na wyczerpaniu – wskazuje Eva-Lotta Wojtasik – Dzisiaj tak naprawdę sklepy oferują częściej karty stałego klienta bądź zachęcają do zbierania punktów czy pieczątek, a to zazwyczaj korzyści odroczone w czasie, nie mówiąc już o wartości nagrody, która często bywa nieadekwatna do pieniędzy wydanych na uzbieranie tych wszystkich punktów.

Według badań przeprowadzonych przez platformę Colloquy, amerykańskie gospodarstwa domowe mają członkostwa średnio w 29 programach lojalnościowych, ale aktywne są jedynie w dwunastu. Rezultaty analizy wskazują jednocześnie, że zainteresowanie tego rodzaju programami rośnie: liczba osób, które z nich korzystają w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosła o 26 proc. Zdaniem autorów dzieje się tak za sprawą nowoczesnych programów lojalnościowych, które natychmiast dają wymierne korzyści.

W ostatnim czasie również w Polsce pojawiło się kilka programów lojalnościowych zwalniających klientów z konieczności pamiętania o zaoferowanych promocjach i  bycia wiernym tylko jednej marce czy firmie. To różnego rodzaju kupony rabatowe, zwrot pieniędzy za zakupy czy automatyczne naliczanie promocji na poziomie terminala płatniczego.

– To nowy wymiar programów lojalnościowych, który cieszy się coraz większą popularnością wśród Polaków – ocenia Eva-Lotta Wojtasik – Idealny program lojalnościowy musi być dostosowany do potrzeb konsumentów i sprawiać, że konsumenci chcą z niego korzystać. Wzorowy, moim zdaniem, powinien zwracać pieniądze za zakupy, które i tak klient chciał zrobić, i niekoniecznie wymagać od niego pamiętania o zaoferowanych promocjach.

Previous Polska na czele wyścigu o nowe centra usług dla biznesu
Next Liczba palaczy jest coraz mniejsza

Może to Ci się spodoba

Rynek finansowy 0 Comments

TFI PZU – ponad 20 mld zł w zarządzaniu

Już ponad 20,147 mld zł wynoszą aktywa netto, którymi zarządza TFI PZU. To efekt konsekwentnej polityki rozszerzania kompetencji inwestycyjnych Grupy PZU oraz budowania pozycji towarzystwa wśród inwestorów indywidualnych. „Cieszy mnie

Rynek finansowy 0 Comments

AIG kontynuuje działalność jako Colonnade Insurance. Ubezpieczyciel gwarantuje ciągłość polis dla swoich klientów

Marka AIG znika z rynku, bo z początkiem lipca przejęła ją kanadyjska spółka Colonnade Insurance, która debiutuje w Polsce. Polski rynek ubezpieczeniowy jest bardzo innowacyjny i ma duży potencjał wzrostu – podkreślają przedstawiciele spółki

Rynek finansowy 0 Comments

Który fundusz parasolowy najlepszy?

Jedną z metod ucieczki od podatku Belki jest zainteresowanie się funduszami parasolowymi. Oznacza to, że przychody nie są obarczone podatkiem przez cały okres korzystania z funduszu. Taka sytuacja może ciągnąć

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź