Komentarz do rynku złotego

Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty w rejonie piątkowych minimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3020 PLN za euro, 3,3564 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4724 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu ustabilizowały się blisko granicy 4,00%.

Końcówka minionego tygodnia przyniosła realizację negatywnego scenariusza dla złotego, gdzie lepsze dane z amerykańskiego rynku pracy umocniły oczekiwania co do ograniczenia programu QE przez FED w kolejnych miesiącach. Inwestorzy przystąpili do wyprzedaży polskiego długu (głównie 10-letnie obligacje benchmarkowe) oraz zamykania pozycji na złotym. Analogiczny scenariusz obserwowaliśmy na większość walut związanych z emerging markets, gdzie skokowo umacniał się amerykański dolar. Pomimo, iż RPP teoretycznie zakończyła cykl obniżek stóp procentowych to perspektywy co do zacieśniania polityki monetarnej w USA powodują, że kapitał zmuszony jest do wycofywania kapitału z krajów o realnie wysokich stopach procentowych. Zamkniecie tygodniowej świecy powyżej 4,30 PLN za euro wskazuje, iż kapitał zagraniczny niechętnie przystępować będzie do gry na umocnienie polskiej waluty w najbliższych tygodniach.

W rozpoczynającym się tygodniu warto zwrócić uwagę na dzisiejszą publikację dot. raportu nt. inflacji przez NBP. Ostatnia decyzja RPP o obniżeniu kosztu kredytu podparta została założeniem, iż inflacja w kolejnych kwartałach utrzymywać się będzie poniżej celu inflacyjnego. Dodatkowo istotny wpływ na rynek mogą wywrzeć piątkowe dane dot. bilansu płatniczego w maju. Przypomnijmy, iż kwietniowa publikacja okazała się pozytywnym zaskoczeniem przyjmując jedną z najwyższych wartości w historii (nadwyżka 468 mln EUR w zakresie salda obrotów bieżących).

Z rynkowego punktu widzenia piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy potwierdziły negatywny scenariusz dla złotego, gdzie inwestorzy obecnie nie są skłoni do nabywania przecenionych polskich aktywów. Po burzliwej piątkowej sesji najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się jednak stabilizacja z lekkim wskazaniem na możliwość nieznacznej korekty. W szerszym ujęciu wydaje się, iż ruch w kierunku 4,40 EUR/PLN oraz 3,46 USD/PLN będzie jedynie kwestią czasu.

 

Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ

Previous Amerykanie nie boją się już Fed
Next Jak wpłynąć na skuteczność warsztatu inwestycyjnego?

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Euro szuka wsparcia. Dolar najmocniejszy od 10 miesięcy

Apetyt na ryzyko na rynku akcji idzie w parze z dużym umocnieniem dolara amerykańskiego i osłabieniem euro. Kurs powoli obsuwa się w stronę minimów z przełomu marca i kwietnia, jednak

Komentarze rynkowe 0 Comments

W Europie możliwe odbicie w piątek

Parkiety w Europie mogą być pod wrażeniem stoickiej postawy Wall Street oraz dobrych danych z USA. One pomogą we wzrostach, podobnie jak happy end na giełdzie w Tokio. Czwartkowe notowania

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – fuzje i przejęcia

Hossa na rynkach giełdowych trwa już kilka lat, a ożywienie gospodarcze jest coraz bardziej widoczne na wszystkich kontynentach. Największe problemy są widoczne w Europie, gdzie inflacja jest coraz niższa, a

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź