Atrakcyjne zarobki nie są wystarczające. Dla 35 proc. Polaków najważniejsze przy wyborze pracy są pozapłacowe benefity

Dla co trzeciego pracownika to nie pensja, a pozapłacowe bonusy mają zasadnicze znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zmianie pracy. Wśród atrakcyjnych dodatków Polacy wymieniają m.in. ubezpieczenia zdrowotne i grupowe na życie. Blisko połowa pracowników przyznaje jednak, że w ich firmach nie ma możliwości przystąpienia do takiego ubezpieczenia – wynika z badania przeprowadzonego dla Nationale-Nederlanden. Problem dotyczy zwłaszcza osób zatrudnionych w małych i średnich firmach oraz pracujących na umowach cywilnoprawnych.

– Dla pracowników z segmentu małych i średnich przedsiębiorstw to nie pensja zasadnicza jest najważniejsza przy wyborze pracodawcy lub też przy decyzji o jego zmianie. Istotne są bliskość miejsca zamieszkania, miła atmosfera w pracy oraz to, że pracodawcy oferują różnego rodzaju dodatkowe benefity pozapłacowe. Wśród nich jako najważniejsze wymieniane są ubezpieczenia zdrowotne oraz ubezpieczenia grupowe na życie zarówno dla pracowników, jak i dla członków ich rodzin – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Jakubowski, dyrektor Departamentu Klienta Korporacyjnego i Partnerów Zewnętrznych w Nationale-Nederlanden Towarzystwie Ubezpieczeń na Życie.

Co trzecia osoba wskazuje, że przy wyborze pracodawcy liczą się dla niej pozapłacowe bonusy. To wyjątkowo istotne w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, które rzadko oferują benefity tego typu.

Pozapłacowe elementy wynagrodzenia – takie jak ubezpieczenie na życie – największym powodzeniem cieszą się wśród studentów (90 proc.) i osób pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych (50 proc.). Jako atrakcyjne bonusy pozapłacowe wymieniane są ubezpieczenie grupowe na wypadek utraty zdrowia (dla połowy badanych pracowników), ubezpieczenie zdrowotne i grupowe ubezpieczenie na życie (po 40 proc.). Ponad 60 proc. wskazuje, że możliwość przystąpienia do ubezpieczenia grupowego byłaby dla nich atrakcyjna. Wskazują na to prawie wszyscy zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych i trzy czwarte pracujących na etacie.

Na rynku MŚP jest bardzo dużo firm, które w ogóle nie oferują ubezpieczenia. Pracownicy coraz częściej naciskają na swojego pracodawcę, żeby wyszedł z inicjatywą zawarcia tego typu polisy i objęcia pracowników ochroną. Największe obawy pracowników to wypadki oraz poważne zachorowania, na skutek których nie będą w stanie pracować i utrzymać rodziny. Takie ubezpieczenie zabezpiecza również na wypadek śmierci pracownika, zapewniając rodzinie środki na życie. Te dwa elementy, czyli ochrona życia i zdrowia, są w tej chwili najbardziej pożądane, szczególnie wśród pracowników małych i średnich przedsiębiorstw – tłumaczy dyrektor w Nationale-Nederlanden.

Ubezpieczenia grupowe gwarantują wsparcie finansowe przy różnych wydarzeniach losowych – w przypadku niezdolności do pracy ze względu na chorobę czy wypadek wypłacana jest comiesięczna renta. Możliwości przystąpienia do takiego ubezpieczenia nie ma jednak blisko połowa badanych (44 proc.).

– Obecnie w Polsce ubezpieczonych jest łącznie ok. 10 mln pracowników i członków ich rodzin. W segmencie MŚP szacujemy, że jest to 3–4 mln osób, ale 2–2,5 mln wciąż nie ma tego typu ubezpieczenia. Dlatego coraz więcej pracowników wychodzi z inicjatywą do swoich pracodawców, żeby zawarli umowy ubezpieczenia grupowego – mówi Michał Jakubowski.

W Polsce działa ok. 1,7 mln małych i średnich przedsiębiorstw zatrudniających ok. 5–6 mln pracowników. Jeśli doliczymy do tego kilka milionów członków rodzin pracowników, okazuje się, że to bardzo duża grupa, spośród której nie wszyscy mają szansę korzystania z pakietu benefitów.

– Wydawałoby się, że małe przedsiębiorstwo ma mniejszą siłę przebicia czy mniejsze możliwości wynegocjowania dobrych warunków. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie – bardzo wiele firm zdecydowało się postawić na segment małego i średniego przedsiębiorcy jako rynek strategiczny do dalszego rozwoju i stworzyło specjalne oferty i produkty dla tych podmiotów – wyjaśnia dyrektor Nationale-Nederlanden.

Możliwość przystąpienia do ubezpieczenia mają firmy zatrudniające nawet kilku pracowników. Polisą mogą zostać objęci wszyscy pracownicy, niezależnie od rodzaju umowy, przy górnym limicie wieku 75 lat.

– Przy ubezpieczeniu grupowym pracownik zyskuje bardzo dobrą relację składki do sumy ubezpieczenia. Pracodawca może zafundować pracownikom składkę, współfinansować ją razem z pracownikami lub zdecydować się jedynie podpisać polisę ubezpieczeniową, a wszystkie składki będą wtedy płacone przez samych pracowników z ich pensji – tłumaczy Michał Jakubowski.

Previous W tym roku na rynki zagraniczne trafi ponad 1 mln ton polskich jabłek
Next PKO BP filarem polskiego budżetu. Bank zasilił kasę państwa kwotą ponad 2,5 mld zł z tytułu podatków

Może to Ci się spodoba

Rynek finansowy 0 Comments

Pułapki Kredytu konsolidacyjnego

W czasach, gdy młody człowiek jest zmuszony do życia na kredyt pojawia się pytanie: Co zrobić, gdy dług przerasta możliwości finansowe? Chcesz własne mieszkanie? Idziesz do banku po kredyt. Nowy

Rynek finansowy 0 Comments

Mniej niż połowa Polaków ma zaufanie do banków

Klienci oczekują od instytucji finansowych rzetelnej i uczciwej oferty, jasnej komunikacji i podmiotowego traktowania człowieka. To mogłoby zwiększyć zaufanie społeczeństwa. Dziś bankom ufa 49 proc. Polaków, doradcom finansowym – 26 proc., a

Rynek finansowy 0 Comments

W marcu z powodu deflacji emerytury i renty wzrosły o 0,24 proc

Deflacja w polskiej gospodarce związana jest przede wszystkim z utrzymującym się spadkiem cen na rynkach surowców, które są na poziomie najniższym od 2008 r. To sprawia, że średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź